Ravensbrück: Das vergessene Dorf [Foto]

ssaufseherin

Ravensbrück: Das vergessene Dorf

Ravensbrück kojarzy się dzisiaj z terenem byłego obozu koncentracyjnego dla kobiet. Jednak przed wojną była to mała wioska leżąca nad cichym jeziorem Schwedtsee w Meklemburgii. Otaczały ją sosnowe lasy i pola, a bliskość jeziora oraz pobliskiego miasteczka Fürstenberg sprawiały, że do Ravensbrück chętnie przyjeżdżali urlopowicze spragnieni wypoczynku na łonie natury... Letnie dni wypełniały kąpiele i długie rejsy łódkami.

Dziś zapomniane i trochę opuszczone tereny dawnej wsi zarosły gęstą trawą. Gdzieś spomiędzy drzew wyłaniają się ruiny domów - ślad po dawnej egzystencji mieszkańców małej wioski... Patrząc na te ruiny niegdyś pięknych willi można wyobrazić sobie widok z domowych okien wychodzących na jezioro i zobaczyć pływające po nim łódki z białymi żaglami. Mała ścieżka pośród traw prowadzi spod domu wprost nad jezioro i drewniany pomost...

Jednak w 1938 roku nad tą małą wioskę nadciągnęły najczarniejsze z czarnych chmur. Od tamtego czasu te idylliczne chwile miały na zawsze ustąpić grozie nazistowskiego terroru, który wdarł się siłą w spokojne życie mieszkańców Ravensbrück. I już nigdy wymawiając słowo "Ravensbrück" nikt nie będzie myślał o małej wiosce gdzieś pod niebem Meklemburgii, tylko o bólu i śmierci tysięcy ludzi, dla których Ravensbrück stał się ostatnią stacją ich życia...

Johann

Jak rozumiem te zrujnowane domy nie maja żadnego związku z obozem. Nie wyglądają one jednak na wiejskie siedliska, a raczej na domy letniskowe.

ssaufseherin

Też myślałam, że te domy nie miały żadnego powiązania z obozem, a jednak okazało się, że miały... Według planu zamieszczonego na wystawie w Ravensbruck, w dwóch domach nad brzegiem jeziora, otworzono specjalne przedszkole dla dzieci nadzorczyń lub dla dzieci wyższych rangą oficerów. Jest to informacja potwierdzona przez jedno z dorosłych dzieci nadzorczyni, które pamiętało swój pobyt w tym miejscu w czasie wojny.
Próbowałam dowiedzieć się czegoś o willi Porsch, której zdjecia także zamieściłam na tym forum jednak ani muzeum Rav., ani nikt z informacji turystycznej w Furstenbergu nie odpisał na mojego maila. Na pewno w tym budynku mieszkał ktoś z załogi SS.

Johann

Trzecia Rzesza była państwem opiekuńczym i socjalne zaplecze było bardzo rozbudowane. Opieka państwa nie dotyczyła oczywiście wszystkich.
Zapomina się często,że pierwsze komory gazowe uruchomiono w szpitalach, a w akcje T4 zagłady niepełnosprawnych i psychicznie chorych zaangażowanych było wiele pielęgniarek i lekarzy. Jestem przekonany,że liczba ich ofiar jest większą niż ofiar nadzorczyń. Bardzo mało osób zaangażowanych w akcje T4 stanęło przed sądami.